środa

L w ó w - second part






Siedzę przed dylematem. Bo chciałabym mądrze napisać, ale z drugiej strony wolałabym więcej pokazać nie nudząc słowami – to tu, a to tam. Któż to zapamięta? Jeśli wybierzecie  się do Lwowa i tak pójdziecie Swoimi ścieżkami odkrywając inne miejsca. 
A jeśli odnajdziecie to co my, zapamiętacie inaczej.
Lwów poniżej to migawki z kilku dni. Z prawa z lewa. To tu, to tam. 
Liczę, że wciągnę Was w świat, który mi zatrzymał się pod powiekami na długo. 




Prawdą jest też fakt, że nawet konfrontując zdjęcia z planem miasta trudno jest dokładnie określić mi gdzie spojrzałam i ba:) co miałam na myśli. Że notatki, że od razu pisać.
 Można było. Pewnie, że tak.



Tę panią wypatrzyłam wypijając kawę w palarni kawy (opowiem następnym razem), 
a skoro jest nieodziana to:



Bawiły mnie obserwacje. Kolorów. Połączeń. Obdrapanych ścian. Wsłuchiwanie się w szum i muzykę miasta 


a o zapachach następnym razem 


i o tym niesamowitym miejscu też ...




12 komentarzy:

  1. Dachy miast są niezwykłe i to połączenie kolorów... jesteś świetną obserwatorką :* ściskam

    OdpowiedzUsuń
  2. ech.

    przypomina mi to, że zalegam z własnym wpisem osobistym od siebie nt. Lwowa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawny świat Rzeczpospolitej zamieszkały przez obcych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie już bardziej do odwiedzenia Lwowa zachęcać nie trzeba, i tylko zgrzytam z bezsilnej złości na aktualne wydarzenia i niemożność realizacji tych odwiedzin w najbliższym czasie.
    PS. Bardzo polecam i zachęcam do używania wbudowanego w niektóre aparaty GPSu, lub posiłkowanie się zewnętrzym GPSem (także np. w telefonie) - to bardzo ułatwia późniejszy opis odwiedzonych miejscówek. Ostatnio miałem problem z jednym zdjęciem w moim własnym mieście, i dopiero po zapisie GPS i lóknięciu w stritwju doszedłem do tego, gdzie to zdjęcie zrobiłem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że to miasto z klimatem. Na pewno warte zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. najbardziej podobają mi się kadry z dachami, piękna tonacja:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć Iwona,
    Uważam, że ten świat bardzo piękne, aby zobaczyć. Nie wiem, ten świat, ale w ten sposób uczę się kilka okruchów wiedzy. Piszesz, że wolisz bardziej tam chciałbym powiedzieć, nie nudzi, a to, jak chcesz, aby go wyświetlić.
    Z poważaniem, Helma
    *******************
    Hi Iwona,
    I find this world very beautiful to see. I do not know this world but this way I learn a few crumbs of knowledge. You write that you prefer more over there would like to tell without getting bored, and that's how you want to display it.
    Sincerely, Helma

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy12:37 AM

    Ha_no wreszcie jesteś?Poezja. Choć jak na Ciebie Iw nietypowa. Czekam na cd.
    Dachy po deszczu wyglądają fantastycznie. I to światło :-D
    pozdrawiam
    Jan

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy12:38 AM

    Tu Anna
    podziwiam - już kilka razy i wciąż i wciąż !

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne zdjęcia zwłaszcza dachów miejskich one od razu przyciągają swym pięknem. Ale i pozostałe niczego sobie. Widziałem wiele dokumentów o Lwowie, słuchałem wielu relacji, sporo się też naczytałem. Może kiedyś będzie okazja zobaczyć dawne baciarskie miasto.

    OdpowiedzUsuń
  11. Un reportaje muy bueno con unas fantásticas fotografías.-

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiele ciekawych obiektów, chociaż już podniszczonych. Ale nadal robią wrażenie. Może gdyby zostały w całości wyremontowane, straciłyby na uroku. Będąc gdzieś na trasie, Lwów trzeba koniecznie odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze czytam uważnie i z ogromną przyjemnością.Dziękuję za każdy !